wtorek, 11 września 2012

Rozdział 21


***
- Posłuchajcie mnie - powiedział pasiasty wchodząc do pokoju Hazzy.
Wszystkie trzy głowy zwróciły się ku niemu.
- O co chodzi? - zapytał Zayn.
- Będziemy mieli próby do X Factora w Budapeszcie - rzekł i zanim ktoś zdążył zaprotestować, dodał - Pati jest w szpitalu i Niall nie chce jej zostawiać.
- To zmienia postać rzeczy - odrzekł Harry. - Tylko czy Simon i reszta się zgodzą?
- Mam zamiar z nim pogadać, ale najpierw chciałem o tym powiedzieć wam.
- Ok. A kiedy chcesz jechać do Simona?
- Teraz.
Jego przyjaciele nie protestowali. Lou wyszedł z apartamentu i skierował się w stronę domu Cowella. Był pod nim już 10 minut później. Zadzwonił do drzwi. Chwilę potem otworzył mu Simon.
- A co ty tu robisz? - zapytał zdziwiony.
- Mam sprawę - odrzekł pasiasty. - Mogę wejść?
Cowell odsunął się i pozwolił Lou wejść do przestronnego salonu. Mężczyzna usiadł na kanapie, złączył koniuszki palców i zapytał:
- Więc? O co chodzi?
- Chcemy mieć próby w Budapeszcie...
- Czyś ty do końca oszalał?! Pojedziesz sobie do Budapesztu po X Factorze.
- Chyba nie rozumiesz powagi sytuacji. Tam jest dziewczyna Niall'a...
- A co mnie obchodzi jego dziewczyna?! Pobędzie z nią, kiedy już wygracie ten program!
- Czy ty nigdy nie byłeś szaleńczo zakochany? Nigdy nie myślałeś, że zrobiłbyś dla kogoś wszystko, dosłownie wszystko? Nigdy nie miałeś takiej osoby, z którą chciałeś spędzić resztę swojego życia?
- Posłuchaj mnie - odrzekł zdenerwowany Simon. - Co to ma do rzeczy? Może byłem, a może nie. Ale nigdy bym nie pomyślał, że nie mogę zostawić dziewczyny na te kilka miesięcy. A nie wierzę, że Niall nie chce stać się sławny.
- To ty mnie posłuchaj. Niall woli mieć kogoś, kto go kocha bez względu na to, czy jest sławny, czy nie. W Budapeszcie znalazł taką osobę. Jednak kilka dni temu jego dziewczyna miała wypadek. Leży teraz w szpitalu. Niall nie może jej tak zostawić, więc wpadliśmy na pomysł. Chcieliśmy przyjeżdżać tu co tydzień, ale próby mieć w Budapeszcie. Myślałem, że nas zrozumiesz i się zgodzisz, ale chyba się myliłem.
Lou podszedł do drzwi i złapał za klamkę.
- Poczekaj... - rzekł nagle Simon.
Pasiasty uśmiechnął się pod nosem i odwrócił się.
- Tak? - zapytał.
- Zgadzam się. Możecie jechać do Budapesztu i mieć tam próby - powiedział na jednym wydechu, jakby sprawiało mu to trudność.
- Dziękuję, jesteś wielki - posłał jurorowi promienny uśmiech.
- I... Załatwię wam bilety na wszystkie samoloty. Dla całej piątki.
- Mogę cię przytulić?
- Nie, idź już sobie.
- Kocham cię - zaśmiał się Lou i wyszedł z domu Cowella.
*** 
Niall siedział na łóżku i czekał. To był ten dzień kiedy Li, Zayn, Hazza i Lou przyjeżdżali do Budapesztu aby odwiedzić Patricię i rozpocząć próby do następnego odcinka X Factor. Blondyn nie mógł się doczekać, kiedy zobaczy swoich przyjaciół, przytuli ich. Nie znali się długo, a jednak zdążył bardzo mocno związać się z nimi emocjonalnie. Byli dla niego jak bracia. Mógł im powiedzieć o wszystkim, wyżalić się, jak i pośmiać. Czuł się przy nich swobodnie, niczego się nie wstydził.
W końcu rozległo się to upragnione pukanie do drzwi. Niall podbiegł do nich i otworzył je z szerokim uśmiechem. Jednak nie zobaczył ani Lou ani Hazzy. Zobaczył starszą panią trzymającą w ręku mop i szczotkę.
- Dzień dobry, przyszłam posprzątać - oznajmiła.
- Dzień dobry - mina blondyna nieco zrzedła.
Kobieta weszła, szybko posprzątała i wyszła z pokoju. Chwilę potem rozległo się wręcz walenie do drzwi. Teraz Niall był już pewny, że to jego przyjaciele. Otworzył je ponownie i ujrzał resztę zespołu. Promienny uśmiech wstąpił na jego twarz.
- No hej, śliczny - przywitał się z nim Lou.
- Nawet nie wiecie jak mi was brakowało.
- My też tęskniliśmy - przytulił go Hazza.
Zayn i Liam przytaknęli.
- Które macie pokoje? - zapytał blondyn.
- Te najbliższe. 14 i 15.
- Świetnie - uśmiechnął się znowu chłopak.
- A jak z Pati? - zmienił temat Zayn.
Niall znowu poczuł ten dziwny ucisk w żołądku. Zresztą zawsze tak było, kiedy przypominał sobie, że jego dziewczyna leży w szpitalu. 
- Nadal niezbyt dobrze. Jeszcze się nie wybudziła. Doktor mówił, że powinna się wybudzić gdzieś za dwa tygodnie
- Naprawdę nam przykro - poklepał go po plecach Li.
- Dzięki - uśmiechnął się blondyn.
Nie był to jednak uśmiech taki, jak zwykle. Był trochę wyblakły, sztuczny. Tak naprawdę chłopak przez te dni czuł tylko rozbicie, pustkę i straszny ból. Po każdej wizycie ból powoli ustępował, ale nie zabijało to zmartwień blondyna. Nadal bał się, że Patricia może umrzeć, a on już jej nigdy nie zobaczy. To byłoby dla niego straszne.
- To co? - powiedział w pewnym momencie Liam. - Co robimy?
- No chyba idziemy do Pati, nie? - zapytał Harry. - Byłeś już dzisiaj Niall?
- Nie, jeszcze nie.
- No to czas się zbierać - zarządził Lou.
- Ok, tylko pójdę się przebrać - rzekł Zayn.
Wziął swoją torbę i poszedł do łazienki.
Półgodziny później byli już w szpitalu. Jak zwykle wizyta sprawiła Niall'owi wiele bólu, jednak tym razem jego samopoczucie poprawiali przyjaciele. Natępnie udali się na próbę do X Factor. Trwała ona trzy godziny. Wrócili do hotelu, zjedli obiad i poszli na spacer po Budapeszcie. 

-------------------
Więc tak... Ten rozdział dedykuję Julce ^^ Wiesz, że cię uwielbiam kochana. Bijesz taką pozytywną energią, przy tb nie można się nudzić. Jesteś po prostu zajebista ; * No i twój styl przypomina mi Niallerka xD
Możliwe, że następny rozdział pojawi się dopiero w poniedziałek, bo jutro jadę z kl na wycieczkę integracyjną do Sztutowa ^^ A w weekend do taty ;) Może uda mi się coś wrzucić w piątek wieczorem, ale wątpię. Jednak postaram się, jeśli naprawdę bdcie tego chcieli <3
Mam nadzieję, że ten rozdział się spodobał. Dziękuję za tyle wejść i komentarzy (po raz enty, ale dobra ^^) i mam jedno pytanie... Czy chcecie, żeby od czasu do czasu pojawiały się tutaj także jakieś imaginy? ;)
Mam nadzieję, że zostawicie tutaj po sb jakiś ślad. Będę wdzięczna i na pewno odwdzięczę się u was. Możecie się reklamować, jeśli zostawicie też jakiś komentarz dotyczący rozdziału ^^ Może być też negatywny. Np co mam poprawić, co wam się nie podoba itd ;)
I prosiłabym także... Jeśli podoba wam się blog, to zacznijcie go obserwować... ;)

1 komentarz:

  1. Super blog ! <33
    Mega, mega, mega ! <3

    Obserwuję . ; )

    + zapraszam na mojego bloga . ; )
    Zostaw komentarz i zaobserwuj jak ci się spodoba .
    Pozdrawaim !
    xoxo . <3


    http://onedloveeforever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń